Tymczasem osoby cierpiące na depresję po prostu nie są w stanie skorzystać z tego typu pomocy i zmobilizować się do aktywności. Niezdolność do działania, brak motywacji i bezsilność należą do głownych objawów depresji. Gdy mówimy: „Zrób coś", „Wyjdź na spracer", „Nie spędzaj całego dnia w łóżku", nasze rady nie tylko nie spotkają się z rekacją, mogą też nasilić poczucie porażki – osoba depresyjna często myśli wtedy: „Do niczego się już nie nadaję, wszyscy widzą, że nic nie potrafię zrobić" i czuje się jeszcze bardzie winna. Co więcej, osoby cierpiące na depresję czasem nie wiedzą, że są chore. Mogą nie być do końca świadome objawów i oznak depresji, może im się wydawać, że ich uczucia są „prawdziwe" (w depresji negatywne myśli przemawiają często ze 100% pewnością malując negatywny obraz świata i siebie samego). Dodatkowo często osoba depresyjna wstydzi się swojej bezradności i uważa, że powinna sobie poradzić sama, wydaje jej się, że poszukiwanie pomocy jest oznaką słabości.
Co można zrobić?
• Sprawdź listę objawów depresji, zobacz, czy to co cię niepokoi w zachowaniu bliskiej osoby może być nimi opisane.
• Porozmawiajcie o tym, co widzisz, i co cię martwi.
• Wyjaśnij, że depresja to choroba, a nie osobista porażka, czy słabość – a leczenie może przynieść poprawę nastroju.
• Zasugeruj wizytę u specjalisty – lekarza, albo psychologa.
• Pomóż przygotować listę spraw do poruszenia i pytań do przedyskutowania na pierwszym spotkaniu.
• Możesz też pomóc umówić pierwsze spotkanie, czy towarzyszyć w nim.
Poczytaj więcej o tym, czym jest depresja, jak się przejawia, jak wygląda powrót do zdrowia. Wiedza pomoże ci zachować cierpliwość i towarzyszyć choremu w procesie leczenia. Wiedza pomaga też zrozumieć, że robimy wszytko co możliwe, a reszta wiąże się z leczeniem, i że potrzebny jest czas, aby osiągnąć poprawę. Jest to ważne, bo próbując pomóc często sami wpędzamy się w poczucie winy myśląc: „Czy na pewno zrobiłem wszystko co możliwe?", „Gdybym bardziej się starała, on/ona czułby się lepiej." Leczenie depresji to proces, w którym twoja obecność jest pomocna, ale zależy on również od innych czynników.
Pamiętaj, aby dbać o siebie. Jeżeli sytuacja przeciąża cię emocjonalnie, pomyśl o rozmowie z kimś, lub zgłoś się na poradę do psychologa.
Życie z depresją jest jak życie z czymś obcym, co wkroczyło w relację i niepostrzeżenie się w niej rozgościło, jest dotkliwe zarówno dla chorego jak i jego bliskich. Depresja często narasta powoli i kiedy widzimy, że nasz bliski stopniowo się zmienia myślimy: „Może wszystko jest w porządku, w końcu nikt nie jest szczęśliwy cały czas". Z biegiem czasu jednak zdajemy sobie sprawę z tego, że nasz partner, członek rodziny, dziecko, przyjaciel nie jest osobą, którą wcześniej znaliśmy. Narasta u nich przygnębienie, wycofanie ze wspólnych aktywności, możemy mieć poczucie, że nie są już zainteresowani relacją z nami, czasem nawet ku naszemu przerażeniu słyszymy: „Może lepiej byłoby ci beze mnie".
Sytuacja partnera czy przyjaciela osoby chorej na depresję jest trudna emocjonalnie. Anne Sheffield w swojej książce „Depression Fallout" („Skutki uboczne depresji") opisuje znane jej z własnego doświadczenia etapy, przez które przechodzą partnerzy, członkowie rodziny, przyjaciele osób chorujących na depresję:
• Etap zagubienia – gdy po raz pierwszy doświadczasz choroby bliskiej osoby możesz nie rozumieć, czemu nagle stała się odległa, zdystansowana czy bierna.
• Etap wątpliwości – nie zdając sobie sprawy z prawdziwych przyczyn stanu bliskiej osoby, szukasz przyczyn wszędzie dookoła, nie zdając sobie sprawy z tego, że przyczyną jest choroba. Zastanawiasz, się, czy twój partner nadal cię kocha, albo czy twoje dziecko nie wpadło w złe towarzystwo, a może myślisz, że twoja matka łatwo się irytuje i często narzeka, bo nie dbasz o nią należycie.
• Etap utraty poczucia własnej wartości – na tym etapie sam doświadczasz depresyjnej sytuacji, na przykład wydaje ci się, że jesteś do niczego, bo nie jesteś w stanie nic zrobić, żeby poprawić nastrój bliskiej osoby. Często u podłoża tego etapu leży ukryta uraza do chorego, który pomimo twoich wysiłków zachowuje się, jakby wszystko było twoją winą.
• Etap złości – uraza narasta i zamienia się w gniew, w relacji narasta zamęt, możesz czuć, że to co się dzieje jest winą twojego partnera, ale dalej nie masz świadomości, że to co się dzieje wywołane jest chorobą.
• Etap zdystansowania – kiedy uczucie złości jest już bardzo silne możesz mieć potrzebę zdystansować się fizycznie lub psychicznie od chorej osoby. Etapu tego można uniknąć, jeżeli zdasz sobie sprawę z tego, że to co się dzieje jest wynikiem objawów depresji. Szczególnie na tym etapie warto zgłosić się na konsultację do terapeuty, co pomoże ci odnaleźć neutralną perspektywę i sposoby radzenia sobie w trudnej sytuacji.
Opisane etapy są trudne, ale ważne, żebyś wiedział, że to co czujesz to naturalne uczucia, których doświadcza wiele osób będących członkami rodzin czy przyjaciółmi osób chorych na depresję. Na każdym z nich ważna jest wiedza na temat tego co sie dzieje, rozeznanie w tym, co w zachowaniu bliskiej osoby jest związane z waszą relacją, a co z chorobą. Zawsze warto też porozmawiać o tym, co się dzieje. Postaraj się wybrać taki czas, gdy się nie spieszysz, nie jesteś zestresowany czy przygnębiony, usiądźcie razem i powiedz o zmianach w zachowaniu, które zauważyłeś. Posłuchaj, co twój partner ma ci do powiedzenia.
Pamiętaj o wyrozumiałości i współczuciu nie tylko dla chorego, ale też dla samego siebie. Życie z depresją stanowi wyzwanie dla was obojga, ty również potrzebujesz od siebie dla siebie troski i uważności. Jeżeli chciałbyś się przyjrzeć, co możesz zrobić, aby zadbać o swoje samopoczucie, możesz skorzystać z naszej porady profilaktycznej